Saturday 2 November 2013

Długo nie pisane

Jak widać długo nie pisałam. Zdarzyło się kilka rzeczy w moim życiu, które myślałam że idą ku dobremu a generalnie wyszło inaczej. Z jednej strony to bardzo dobrze, że nie zdążyłam się przyzwyczaić do człowieka a z drugiej...uczucie samotności wywiera swój ślad na nas.
Dlatego nie wiem co dalej z moimi planami au pair. Ciągle mam wątpliwości, plany i marzenia. Chcę zetknąć się ze Stanami oko w oko, lecz wiem że już nie jest to takie pewne. Nie chodzi tu nawet o sprawy finansowe dotyczące kosztów takiego wyjazdu. Mam na myśli to, że chęć wyjazdu została stłamszona poprzez wybranie edukacji. Jeszcze mam czas...mam! Wszystko może się jeszcze zmienić...może.
Mój licznik na blogu dalej liczy dni...nie wyłączam go, nie odchodzę z bloga, nie wykreślam au pair z listy moich zadań do zrobienia w swoim życiu. Ten plan wciąż jest żywy!

Ciao,
Maja